środa, 7 listopada 2012

A co z parapetem?

Gdy jesień w pełni swojego zaawansowania macha Nam przez okno, warto zadbać o kwiaty i rośliny, które będą zimowały w domu. Bądź co bądź zawsze milej patrzy się na mieszkanie, w którym są ładne, zadbane kwiaty.

A no właśnie. Jak mają być zadbane jeżeli dzień krótki, mało światła.

Aby Nasz parapet (i nie tylko) ozdabiały piękne rośliny należy pamiętać o kilku prostych do zapamiętania zasadach.

1) Nawozimy!

Zmieniamy pożywkę stosowaną dotychczas na specjalną zimową. Ta zimowa nie zawiera azotu i nie pobudza tym samym roślin do wzrostu. Zawiera natomiast mikroelementy, które pozwolą roślinie przetrwać zimę.

2) Podlewamy!

Podlewamy raczej oszczędnie kwiaty które stoją w chłodnych pomieszczeniach.
Gdy mamy w pomieszczeniach sucho i gorąco, to staramy się ustawiać rośliny blisko okna, aby miały jak najwięcej słońca. Wskazane jest pryskanie roślin wodą, tak aby końcówki liści nie zasychały w skutek zbyt suchego powietrza.
Kwiaty, które przechowujemy w pomieszczeniach na okres zimy - takie jak oleandry, cytrusy czy mirt - podlewamy raz na dwa tygodnie. Musimy również zwracać uwagę na to czy nie zasiedliły się przypadkiem szkodniki.

Kaktusy! Jest zdecydowany zakaz podlewania kaktusów przez zimę! Najlepiej pozostawić je w pomieszczeniu w którym temperatura nie przekracza 15 stopni Celsjusza. Takie traktowanie kaktusów przez zimę sprzyja ich wiosennemu kwitnieniu.

środa, 31 października 2012

Zima kontra bazylia na parapecie!


Po ataku zimy niewiele Nam zostało z zielonych i złotych jesiennych krajobrazów. Mimo tego, że zapowiadają ocieplenie, to trawniki będą troszkę nadgnite i niezbyt atrakcyjne.

Czas by przenieść troszkę zieleni i świeżości do Naszych domów. Ostatnio widziałam w sklepie (którego nazwy nie wymienię, ale na pewno wszyscy się domyślają o jakim mowa – zaczyna się na I….. i ma w ofercie sporo fajnych mebli i tanich J), trzy doniczki wypełnione ziemią. Ale nie była to zwykła ziemia. W każdej z doniczek były zasiane zioła. Wystarczy tylko troszkę serca i wyrosną Nam trzy, różne, przydatne w gotowaniu roślinki.

W nawiązaniu do pomysłowych doniczek, chciałam wrzucić parę informacji odnośnie bazylii. Ja jestem jej fanką i pewnie nie tylko ja J. Jeżeli jesteście tak samo zafascynowani jej smakiem i chcielibyście zacząć ją uprawiać, to zachęcam do przeczytania poniższych informacji i wskazówek.

BAZYLIA WONNA – Ocimum basilicum


Pochodzi z tropikalnych części Azji. Jest rośliną jednoroczną.

Działanie i zastosowanie:
  • Jest stosowana powszechnie jako przyprawa – pobudza apetyt
  • Działa uspakajająco na układ nerwowy
  • Działa delikatnie moczopędnie
  • Wyciągi alkoholowe z bazylii służą do przemywania ran
  • Olejek z bazylii – stosowany przy przeziębieniach, zapobiega powstawaniu wrzodów, stosowany w stanach zapalnych błon śluzowych

Przeciwwskazania – ze względu na estragon który znajduje się w olejku:
  • W wypadku ciąży
  • Karmieniu piersią
  • Nie podaje się go małym dzieciom

Wymagania klimatyczne i glebowe

Roślina ta łatwo przemarza w temperaturze 1-2 stopnie Celsjusza. Lubi miejsca nasłonecznione, ale osłonięte odwiatru (więc pamiętajcie, że jak zimą otwieracie okno to nie dość, że może przemarznąć to jeszcze ją przewieje i będą się tworzyły miejscowe nekrozy liściowe, oraz cała roślina może przywiędnąć). Najlepiej rośnie na glebie lekkiej lub średnio zwięzłej, przepuszczalnej i żyznej. Jest wrażliwa na niskie pH i na nawożenie obornikiem (jednak on nie grozi Nam przy uprawie doniczkowej J). Brak wody ogranicza kiełkowanie i początkowy wzrost (więc lepiej podlewajcie swoją bazylię! J - ale bez przesady, żeby nie dopuścić do gnicia korzeni ;))

POWODZENIA W UPRAWIE BAZYLII!!!

czwartek, 25 października 2012

Jesienne nowości

Jesień już w pełni zadomowiła się na ulicach, parapetach i w ogrodach. Po długiej, spowodowanej ciepłymi wakacjami przerwie, czas troszkę odświeżyć szatę graficzną i aktywnie zabrać się do pisania. (Mam nadzieję, że podoba się Wam kreatornia w nowej odsłonie :))

JESIENNE PORZĄDKI

Tak, to określenie idealnie pasuje do okresu jaki nastał. Porządki są nieuniknione szczególnie w ogrodzie. Punkt po punkcie należy się zastanowić, co robimy by ogród pozostał w dobrej kondycji na zimę.

PRZEKOPYWAĆ CZY NIE PRZEKOPYWAĆ? - oto jest pytanie :)

Przekopywanie ogrodu ma na celu spulchnienie ziemi i wymieszanie jej z nawozami. Przekopujemy ją zwykle na głębokość 20 - 25 cm. Ale ostatnio czytałam artykuł w czasopiśmie "działkowiec" i okazuje się, że nie wszystkich przypadkach jest to wskazane i dobre dla roślin.

Wykonanie tej uprawki (zabiegu uprawowego mającego wykonywanego w konkretnym celu) w niewłaściwych warunkach popsuje strukturę gleby i zmniejszy jej pojemność wodną. Przekopanie gleby można wykonać tylko i wyłącznie w optymalnych warunkach wilgotnościowych gleby (nie za sucha i nie za mokra). Jest to główny warunek który musi być spełniony aby ta uprawka miała sens i dała efekt wiosną.

Zabieg ten można z powodzeniem zastąpić. Jak?
Ostatnio bardzo dużo słyszy się o ekologii. Ekologia tu, ekologia tam. Ekologia wkroczyła również do ogrodnictwa i rolnictwa. Pojawiły się gospodarstwa ekologiczne które stawiają na zachowanie równowagi środowiska i wykorzystują zamiast orki zabieg głęboszowania, czyli głębokie (od tego głębosz) spulchnianie gleby bez odwracania skiby.

Metodami które zastępują przekopywanie są np. ściółkowanie zagonów oraz żywa ściółka.

Ściółkowanie zagonów
Jest to zabieg polegający na rozłożeniu materiału organicznego na wierzchniej warstwie gleby. Mamy sporo możliwości do wyboru. Może to być trawa, kora, chwasty, słoma, trociny. Przy stosowaniu kory i słomy należy jednak pamiętać, aby na wiosnę nawozić glebę azotem.
Plusy takiego zabiegu to : zwiększa się pojemność wodna wierzchniej warstwy gruntu, istotnie zmniejsza się parowanie wody z powierzchni gruntu, po płytkim przekopaniu wiosennym gleby taka ściółka wzbogaca ją w materię organiczną.

Żywa ściółka
Żywą ściółkę stanowią rośliny wysiewane po zbiorze plonu. Takimi roślinami mogą być łubin, peluszka, wyka, owies, żyto, gorczyca, rzepak. Ale np posadzone rośliny jednoroczne po pierwszych przymrozkach same zamienią się w ściółkę. Wiosną należy tylko przekopać glebę przygotowując ją pod nowe zasiewy.

Sami możemy zdecydować czy przekopywać ziemię na zimę czy nie.

czwartek, 24 maja 2012

Lipy i samochód do mycia :)

Moje spotkanie z lipą nie należało do najprzyjemniejszych. Piękne, słoneczne popołudnie, aż się prosi żeby ruszyć troszkę samochód. A tu niespodzianka! Pod moim blokiem rośnie aleja (bo to przecież drzewo do obsadzania alei) lip. Tak się złożyło że wypatrzyłam pod nimi ekstra miejsce parkingowe pod samą klatką (co zdarza się na prawdę rzadko :)). I co? Cały samochód zapaćkany lipową wydzieliną oraz pozostałościami po kwiatostanach. Obraz nędzy i rozpaczy. W afekcie pojechałam do najbliższej(bo przecież nic nie widziałam przez przednią szybę) i tym sposobem najdroższej myjni w okolicy. Od tej pory unikam parkowania auta pod tymi drzewami i odradzam to wszystkim którzy nie chcą stracić majątku w instytucji myjącej auta :)

A teraz dość dramatu. Trochę bardziej rzeczowych informacji :)

Lipy (jak już wcześniej wspomniałam) cieszą się w zieleni miejskiej dosyć dużą popularnością zwłaszcza jako drzewa alejowe. Sadząc je w miejscach zurbanizowanych należy wziąć pod uwagę to, że są one wrażliwe na suszę i kwaśny odczyn gleby. Należy więc sadzić lipy wytrzymałe na suszę glebową i suche zanieczyszczone powietrze miejskie.

photo by kreatorniazieleni
Lipa szerokolistna (Tilia platyphyllos) nie jest odporna na suszę. Wymaga dobrej, żyznej i wilgotnej gleby. W dobrych warunkach może rosnąć szybciej niż lipa drobnolistna. W szkółkarstwie jest podkładką pod inne lipy. Liście tej lipy są charakterystycznie, miękko owłosione po obu stronach liścia. Owłosienie to jest widoczne głównie na nerwach. Kwitnie najwcześniej z lip bo w czerwcu. Kwiaty ma w zwisających kwiatostanach. Liście są okrągławe, karbowano piłkowane (tutaj wkradło się troszkę dendrologii, ale to chyba dlatego że zbliża się zaliczenie, więc przepraszam jeżeli zanudzam :)).


Kolejna jest lipa drobnolistna(Tilia cordata). Liście są drobniejsze, matowe z wierzchu i od spodu mają charakterystyczne rudobrązowe kępki włosków (widać to na kolejnym zdjęciu). Kwiaty ma w wierzchotkach które nawet wystają powyżej liści - to jest wyjątkowa cecha tylko tego gatunku. Jest bardziej tolerancyjna od lipy szerokolistnej jeżeli chodzi o warunki bytu. Jest rośliną miododajną




Lipa krymska (Tilia 'Euchlora')














Lipa krymska jest to drzewo które charakteryzuje się błyszczącymi, ciemnozielonymi liśćmi (z wierzchu oczywiście :)). Od spodu liście jaśniejsze z charakterystycznymi jasnymi "bródkami" szczególnie u nasady liścia. U swobodnie rosnących lip krymskich gałęzie przy ziemi ładnie przewisają. Jest to drzewo miododajne i dekoracyjne ze względu na błyszczące liście.

Lipa srebrzysta (Tilia tomentosa)

Lipa srebrzysta ma pędy owłosione gwiaździstymi włoskami. Początkowo liście pokryte z obu stron białym kutnerem; później białe - wyraźnie- tylko od spodniej części, natomiast z wierzchu ciemnozielone. Liście ustawiają się pionowo, białą stroną ku słońcu - ma to na celu ograniczenie nadmiernej transpiracji. Jest to dobra lipa do nasadzeń miejskich ze względu na odporność na suszę oraz zanieczyszczenia powietrza. Liście również utrzymują się na niej długo w jesieni. Ma zwartą koronę co również daje bardziej estetyczny widok.

środa, 23 maja 2012

Oliwnikowate!!!


Rokitnik pospolity (Hyppophae rhamnoides)

Krzew lub małe drzewo, o ciernistych pędach. Liście są wąskolancetowate, od strony wierzchniej szarozielone, a od spodniej białe. Kwiaty nie są jakimś szczególnym elementem dekoracyjny, więc je pominę. Owoce natomiast to już co innego. Występuję jako pomarańczowe lub żółte kuleczki – osobniki żeńskie są cenne pod ich względem, ponieważ mają tak wiele owoców, że gałęzie się aż pod nimi uginają. Jest to drzewo które tworzy liczne odrosty korzeniowe które mogą być uciążliwe. Jest to roślina, która nie należy do specjalnie wymagających pod względem glebowym. Może rosnąć zarówno na glebach zasolonych, jak i na piaszczystych tj. wydmy.

Oliwnik wąskolistny (Elaeangus angustifolia)

photo by kreatorniazieleni

Jest to wysoki, rozłożysty krzew lub drzewo. Ma srebrzystobiałe pędy, które są często cierniste. Liście są wierzbowate, początkowo białe z obu stron, później tylko ze strony spodniej. Mogą być zarówno tępo jak i ostro zakończone. Kwiaty są od zewnątrz białe od wewnątrz żółte. Owoce mają srebrzystą barwę, którą niestety z czasem tracą.

czwartek, 17 maja 2012

Kap kap kap złotko :)


Złotokap pospolity (Laburnum anagyroides)

Złotokap również dostał swoją nazwę nie przez przypadek. Złotokap pospolity ma motylkowate, żółte kwiaty które zwisają w luźnych gronach. Daje to wrażenie jakby kapały z niego złote krople.

Złotokap ma liście trzylistkowe, długoogonkowe. Listki są całobrzegie i nieowłosione.

Owocem jest jak zwykle w tej rodzinie strąk.

Trzeba uważać jednak jeżeli mamy zamiar posadzić złotokap w ogródku. Jest to bowiem drzewo (krzew) trujące. Także, jeżeli mamy w domu małe dzieci, to nie radzę eksperymentować z nim. Jest wiele innych efektownie kwitnących drzew i krzewów które mogą nam go zastąpić z równie dobrym, jak nie lepszym, efektem J

Korek nie tylko do wina :)

Korkowiec amurski (Phellodendron amurense)
 
Korkowiec (ach te nazwy) ma korkowatą korę, która ugina się pod naciskiem, jest szara i głęboko spękana.

 Liście ma nieparzystopierzaście złożone. Listki są całobrzegie, orzęsione na brzegach z wyraźnymi gruczołkami, które po roztarciu wydzielają nieprzyjemny zapach.

Kwiaty są zielonożółte i znajdują się w wiechowatych kwiatostanach.
Owoce są okrągłe i czarne, mogą pozostać na drzewie aż do wiosny, ale nie tworzą specjalnie ładnego obrazka, ponieważ szybko wysychają. Korkowiec bardzo ładnie przebarwia się na żółto, ale trwa to dosyć krótko.

Z ‘aksamitnego’ drewna korkowca na wschodzie robi się narty, a z kory pływaki. Jak widać jest to przydatne drzewo do celów produkcyjnych jak i estetycznych.